Uod buczka do buczka listek drobny,
Przyjdź do mnie, chłopoku, jeśliś dobry,
Jeśliś dobry, to przyjdź ku mnie,
dostaniesz gębuli w wieczór u mnie.
Jeśliś dobry, to przyjdź ku mnie,
dostaniesz gębuli w wieczór u mnie.
Przyjdź do mnie, chłopoku, jeśliś dobry,
Jeśliś dobry, to przyjdź ku mnie,
dostaniesz gębuli w wieczór u mnie.
Jeśliś dobry, to przyjdź ku mnie,
dostaniesz gębuli w wieczór u mnie.
Zachodzi słoneńko ku lasowi,
Nie dawaj gębuli chłopokowi.
Jak mu nie dać, kiem już dała.
Będę cię, chłopoku, wspominała.
Jak mu nie dać, kiem już dała.
Będę cię, chłopoku, wspominała.
Nie dawaj gębuli chłopokowi.
Jak mu nie dać, kiem już dała.
Będę cię, chłopoku, wspominała.
Jak mu nie dać, kiem już dała.
Będę cię, chłopoku, wspominała.
Wody ci nie trzeba bedzie nosić,
Bo i bedziesz miała w oczach dosyć.
Poznosz, poznosz moją dobroć,
Jeszcze se zapłaczesz na swój nielos.
Poznosz, poznosz moją dobroć,
Jeszcze se zapłaczesz na swój nielos.
Bo i bedziesz miała w oczach dosyć.
Poznosz, poznosz moją dobroć,
Jeszcze se zapłaczesz na swój nielos.
Poznosz, poznosz moją dobroć,
Jeszcze se zapłaczesz na swój nielos.
Uod buczka do buczka listek drobny,
Przyjdź do mnie, chłopoku, jeśliś dobry,
Jeśliś dobry, to przyjdź ku mnie,
dostaniesz gębuli w wieczór u mnie.
Jeśliś dobry, to przyjdź ku mnie,
dostaniesz gębuli w wieczór u mnie.
Przyjdź do mnie, chłopoku, jeśliś dobry,
Jeśliś dobry, to przyjdź ku mnie,
dostaniesz gębuli w wieczór u mnie.
Jeśliś dobry, to przyjdź ku mnie,
dostaniesz gębuli w wieczór u mnie.